Redakcja | 29 listopada 2018
Robert Winnicki: jeśli w ten sposób prowadzi się politykę, to potem trudno się dziwić, że ktoś traktuje Polskę jak wasala

Prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki w wywiadzie dla telewizji wPolsce skomentował eskalację konfliktu na Morzu Azowskim oraz "wasalną" politykę wobec USA.
– Uważam, że zbyt alarmistyczne tony nie są tutaj potrzebne. (…) Rosjanie stosują taką metodę i na Ukrainie, i w innych obszarach, w związku z tym, że mają mniej argumentów gospodarczych na arenie międzynarodowej, więc eskalują ten konflikt, po czym deeskalują, uzyskując jakieś ustępstwa, jakieś koncesje
– ocenił prezes Ruchu Narodowego.
– Druga rzecz to jest kwestia po stronie ukraińskiej
– zaznaczył poseł Robert Winnicki.
– Wydaje się, że (eskalacja – przyp. red.) jest też na rękę, Poroszence i rządzącym na Ukrainie. To znaczy Poroszenko ma niskie notowania. Niedługo wybory prezydenckie, Ukraina pięć lat po Majdanie jest dalej Ukrainą opartą o niesprawną administrację, skorumpowany oligarchiczny system, właściwie tam systemowo nic się nie zmieniło, tylko jedne ekipy zastąpiły drugie ekipy, jest powszechne rozczarowanie, zapaść gospodarcza, ludzie są bardzo biedni
Polityk skomentował także list ambasador USA Georgette Mosbacher do premiera Mateusza Morawieckiego.
– Jak się trzy lata robi wszystko, żeby dać odczuć Amerykanom, że nie ma dla nich alternatyw, jeśli w ten sposób prowadzi się politykę, taką wasalną, to potem trudno się dziwić, że ktoś traktuje (Polskę – przyp. red.) jak wasala
– ocenił polityk.
– Brak alternatywy w polityce zagranicznej i obstawianie wszystkiego na jedną kartę musi się tak kończyć
– mówił poseł Rober Winnicki.
– Z mojej wiedzy wynika, że w najbliższym czasie pojawią się nowe fakty, w jak brutalny sposób ambasada amerykańska ingerowała w pisanie polskiego prawa podatkowego w interesie amerykańskich korporacji, żeby nie płaciły w Polsce podatków, które powinny płacić
– powiedział prezes Ruchu Narodowego.
wpolsce.pl/MS/Fot. wSensie