Redakcja | 01 grudnia 2020
Szef IBRiS: oczekiwalibyśmy dziś jako społeczeństwo, trochę innego traktowania Polski i Polaków niż to, co dostajemy w tej chwili

W rozmowie z "Rzeczpospolitą", szef IBRIS Marcin Duma komentował stosunek Polaków do Unii Europejskiej. Jak ocenił, Polacy są nastawieni zdecydowanie prounijnie, ale nie chcą już być traktowani w UE jak ubogi krewny. "Oczekiwalibyśmy dziś jako społeczeństwo, trochę innego traktowania Polski i Polaków niż to, co dostajemy w tej chwili" – stwierdził.
Jak powszechnie wiadomo, polskie społeczeństwo jest zasadniczo przychylnie nastawione do obecności w Unii Europejskiej. Z najnowszych badań IBRiS wynika, że ok. 80 proc. Polaków chciałoby pozostać w Unii Europejskiej. Szef IBRIS, Marcin Duma zwraca uwagę, że stosunek Polaków do UE jest bardzo dobry, jednak jednocześnie przyznaje, że "to nie obrazuje w pełni tego nastroju, tych emocji, które towarzyszą nam, gdy myślimy o UE".
W jego opinii Polacy, mimo że są jednym z najbardziej prounijnych społeczeństw w Europie, mają jednak pewien zasadniczy "problem godnościowy".
"Chcielibyśmy, aby nasza pozycja była adekwatna do naszych aspiracji"
– tłumaczy.
W te oczekiwania wpisuje się groźba premiera Morawieckiego dotycząca zawetowania unijnego budżetu.
"W tym obszarze rząd Morawieckiego nie musi liczyć się z rykoszetem, który może go trafić"
– podkreśla.
rp.pl, dorzeczy.pl /GG/ fot. Radosław Drożdżewski, CC BY-SA 3.0, wikimedia.org